haflinger
Dołączył: 19 Mar 2013
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Stary Rynek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:25, 02 Kwi 2013 Temat postu: Rudiś - idealny pies do aglity |
|
|
Urodzony: 2007r.
Stan zdrowia: odrobaczony, zaszczepiony, wykastrowany, niewydolność serca
Stosunek do ludzi: uwielbia
Stosunek do dzieci: -
Stosunek do psów: nieprzyjazny
Stosunek do kotów: nieprzyjazny
Chodzenie na smyczy/Spacery: uwielbia aktywność, bieganie i aportowanie.
W domu: nigdy nie mieszkał w domu, nie jest nauczony czystości
Jazda samochodem: jeździ w transporterze
Ogólne zachowanie: Bardzo energetyczny pies, idealny dla aktywnych ludzi, kiedy jest niewybiegany szczeka.
08 październik 2011r.
Rudiś to idealny pies na agility ! Jest żywiołowy, radosny, aktywny iwpatrzony w człowieka jak w obrazek. Raz adoptowany, wrócił z adopcji, bo dużo i głośno szczekał. Rudiśszczeka gdy się nudzi i gdy nie rozładowywuje się jego energii. Doskonały dla ludzi aktywnych, zna podstawowe komendy i uwielbia bawićsię z ludźmi w aport.Rudiś to typowy przyjaciel człowieka.Pies jest odrobaczony, zaszczepiony, ma około 4-5 lat.Przebywa w przytulisku.
24 styczeń 2013r.
Rudiś ten żywiołowy, radosny, aktywny i wpatrzony w człowieka jak w obrazek psiak nadal czeka na swój domek.
Raz adoptowany przez rodzinę mieszkającą w bloku, wrócił z adopcji, bo dużo szczekał. Rudiś szczeka gdy zostaje sam, bo tęskni za swoim opiekunem. Doskonale sprawdziłby się jako cudowny przyjaciel dla kogoś, kto większość dnia jest w domu, lub dla osób mieszkających w domu z ogrodem, gdzie Rudiś mógłby biegać, a również może mieszkać w wygodnej budzie w ogrodzie.
Zna podstawowe komendy i uwielbia bawić się w aport.
Rudiś to typowy przyjaciel człowieka.
27 luty 2013r.
Rudik w ostatnim czasie bardzo tył, przeszedł więc na karmę light, niestety zaczął też łysieć, wypada mu sierść w okolicach szyi, najdrobniejsze otarcie od obroży czy szelek zaczęło powodować łyse placki w danym miejscu. Ostatnio na spacerze w szelkach przetarł skórę do krwi.
Rudik przeszedł wszystkie możliwe badania, łącznie z badaniem moczu łapanego przez nas przez 3 dni z rzędu i okazało się, że cierpi na ZESPÓŁ CUSHINGA, czyli niedoczynność przysadki nadnerczy.
Jest lek skuteczny w tej chorobie, niestety niedostępny w Polsce, nazywa się Vetoryl i można go sprowadzić z Niemiec.
Niestety koszt jednego opakowania to 400zł, a Rudiś musi przyjmować zawartość dwóch opakowań miesięcznie, czyli za 800zł.
Jesteśmy załamani. Nikt nie chciał Rudika adoptować jako zdrowego psa, kto zaadoptuje tak kosztownego w leczeniu?
Nie wiemy też skąd sami weźmiemy 800zł co miesiąc, za takie pieniądze pies mógłby do końca życia przebywać w ekskluzywnym hotelu dla psów, a to tylko koszt leków.
Nie wiemy co robić, nie możemy zawieźć Rudika, on czeka i ma nadzieję na dom, uwielbia przyjazdy wolontariuszy, to taki cudowny przyjaciel…
KONTAKT POPRZEZ STRONĘ [link widoczny dla zalogowanych] lub ewentualnie przez moją osobę
Post został pochwalony 0 razy
|
|