www.pieswpoznaniu.fora.pl

Aggi · Wysłany: Nie 13:40, 24 Mar 2013 Temat postu: Pies w tramwaju i autobusie

W Poznaniu od pewnego czasu pies może podróżować we wszystkich strefach A, B oraz C za darmo Very Happy

Są jednak pewne warunki, które powinniśmy spełnić w trakcie jazdy z naszym zwierzakiem:

§ 19
Pasażer ma obowiązek nadzorowania w czasie przejazdu przewożonych przez siebie rzeczy i zwierząt domowych.

§ 21
Na miejscach przeznaczonych do siedzenia nie wolno umieszczać zabranych ze sobą rzeczy i zwierząt domowych.

§ 22
1. Przewóz zabranych ze sobą przez pasażera rzeczy nie podlega opłacie. (Przy czym dotyczy to również zwierząt... Niefortunne określenie "rzecz", ale cóż zrobić.)

§ 24
1. Postanowienia Regulaminu o przewozie rzeczy stosuje się odpowiednio do przewozu zwierząt domowych.
2. Zwierzęta domowe uciążliwe dla pasażerów (np. z powodu hałasu, zapachu itp.) mogą być przewożone pod warunkiem, że zostały umieszczone w odpowiednim pojemniku (np. w koszu, skrzynce, klatce), zapewniającym odizolowanie zwierzęcia od pasażerów.
3. Psy mogą być przewożone, jeśli znajdują się na uwięzi i mają nałożony kaganiec.

(Informacje pochodzą ze strony [link widoczny dla zalogowanych])

Aggi · Wysłany: Nie 13:42, 24 Mar 2013 Temat postu:

Z obowiązku jazdy w kagańcu zwolniony jest jednak pies przewodnik.

Naszych pasażerów informujemy, że zgodnie z ustawą z dnia 21 listopada 2008 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz. U. nr 223 poz. 1463) osoba niepełnosprawna nie jest zobowiązana do zakładania kagańca u psa przewodnika.

(Informacja pochodzi ze strony [link widoczny dla zalogowanych])

kala_karola · Wysłany: Nie 14:30, 24 Mar 2013 Temat postu:

Z tym kagańcem też bywa różnie. My z Lori bardzo dużo jeździmy komunikacją miejską, ona kagańca nienawidzi i zawsze skomli jak w nim jest, dlatego nie zawsze zakładam. Oczywiście zawsze kaganiec mam ze sobą. Nieraz jest tak, że kierowca każe go ubrać no i jak jest duży tłok to lepiej też, a tak, jak mamy możliwość stanąć sobie w kąciku w dalszej odległości od pasażerów to można na spokojnie przejechać bez kagańca Smile

To samo w pociągach, od prawie roku jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby konduktor kazał ubierać, jedynie pytał się czy pies nie gryzie i czy w razie czego kaganiec jest. Poza tym jak się ma takiego towarzyskiego psa jak ja, to i tak zrobi furorę w autobusie, wystarczy, że zamerda ogonem i da się pogłaskać (a Lori to uwielbia:P) to już w ogóle nikt o kagańcu nie myśli Wink

haflinger · Wysłany: Nie 17:50, 24 Mar 2013 Temat postu:

Mój pies jest przerażony jak ma kaganiec, nawet czasem nie chce w nim iść Sad

może dlatego, że to pies po przejściach i bardzo łatwo można go przestraszyć Sad

unikam podróży z psem tramwajem i pociągiem

gosia · Wysłany: Nie 17:53, 24 Mar 2013 Temat postu:

frugo bardzo lubi jeździć tramwajem tylko że w jego wypadku zdecydowanie kaganiec nie jest potrzeby:D

Qsiax33 · Wysłany: Nie 17:59, 24 Mar 2013 Temat postu:

Ja Samiemu nie zakładałam nigdy kaganca

olguch · Wysłany: Nie 21:20, 24 Mar 2013 Temat postu:

a mieliście kiedyś jakiekolwiek problemy, jak jechaliście komunikacją miejską z psem bez kagańca?

kala_karola · Wysłany: Nie 21:41, 24 Mar 2013 Temat postu:

nam kierowca kazał wysiąść z autobusu, jeśli nie mamy kagańca, na szczęście miałam go ze sobą, ubrałam i nie było problemu, ale nawet czekał z ruszeniem, aż go założę. Raz też byłam świadkiem, jak kierowca wyprosił mężczyznę z labkiem, bo kagańca nie mieli.

kamila1988-1988 · Wysłany: Nie 22:25, 24 Mar 2013 Temat postu:

a co jeśli pies ma za krótki ryjek na kaganiec? mam pekińczyka i jest cięzko

gosia · Wysłany: Nie 22:32, 24 Mar 2013 Temat postu:

a taki mały piesek też musi mieć kaganiec? czy to dotyczy tylko dużych psów?

wincek · Wysłany: Pon 10:33, 25 Mar 2013 Temat postu:

Jest psem albo nim nie jest Razz

Kamelia · Wysłany: Pon 14:12, 25 Mar 2013 Temat postu:

Niestety każdy pies musi mieć. Mam podobny problem z moim cavalierem: to rasa o krótkich kufach, trudno było znaleźć kaganiec, który by pasował. Daje go sobie załozyć bez problemy, jako szczeniak miał zrobione dowrazliwianie i dzis na komendę ,,załóż" sam wkłada pysk, ale chodzić czy w ogóle w nim siedziec też nie lubi. Najgorzje latem, każdemu psu jest gorąco, a caviki ze wzgledu na te krótki kufy jeszcze bardziej się duszą. Też keirowca kazał mi kiedys założyć, daltego jak ejst możliwośćidę gdzieś do tyłu. Najczęściej pasażerom robi sie żal rozpłaszoczeego na podłodze cavika, z wielkimi, nieszczęśliwymi oczami i jezykiem wystajacym z kagańca. Smile

Smai każą zdjąć ,,żeby sie piesek nie męczył". Very Happy

Aggi · Wysłany: Pon 14:28, 25 Mar 2013 Temat postu:

Kamila1988-1988, może jednak uda się coś znaleźć Smile

Na tej stronie jest niby nawet rozmiar dla ratlerka Smile

[link widoczny dla zalogowanych] Poszukajcie, na innych stronach internetowych na pewno tez coś się znajdzie. Pamiętajcie, że kaganiec do autobusu czy tramwaju lepiej wziąć obojętnie jaki rozmiar psa mamy. W razie przepisowego kierowcy, nie będziemy mieć żadnego problemu. Nawet jeśli kaganiec nie będzie perfekcyjnie dopasowany do krótkiej kufy pekińczyka, lepiej mieć taki niż żaden Smile

Ale jak widać w Internecie da się kupić wszystko.